Tajemnica zaginięcia SS City of Boston

SS City of Boston

W naszych archiwach pełnych tajemnic, gdzie rzeczywistość splata się z legendami, a fakty mieszają z teoriami, znajdują się historie takie jak ta. SS City of Boston, brytyjski parowiec o żelaznym kadłubie, w styczniu 1870 roku wyruszył w swój ostatni rejs. Co naprawdę wydarzyło się na wodach Atlantyku? Dlaczego po statku i jego pasażerach nie pozostał żaden ślad? Przeanalizujmy tę jedną z największych morskich zagadek XIX wieku.

Krótka historia SS City of Boston

SS City of Boston został zbudowany w 1864 roku w szkockiej stoczni Tod & Macgregor w Glasgow. Był to nowoczesny parowiec, zaprojektowany do przewozu pasażerów i ładunków na trasach transatlantyckich. Podczas swojego pierwszego rejsu w lutym 1865 roku wyruszył z Liverpoolu do Nowego Jorku, zdobywając opinię solidnego środka transportu.

Mimo dobrych opinii o statku, historia SS City of Boston już wcześniej była naznaczona dramatami. W 1868 roku uratował pasażerów z tonącego statku Wabeno, a później sam doznał awarii po wejściu na mieliznę w Nowym Jorku. Wydarzenia te mogły być złowieszczym preludium do tragedii, która miała nadejść.

Rejs w jedną stronę

28 stycznia 1870 roku parowiec SS City of Boston opuścił port w Halifaxie w Nowej Szkocji, kierując się w stronę Liverpoolu. Na jego pokładzie znajdowało się 191 osób – pasażerów i członków załogi. Wśród podróżnych byli nie tylko zwykli pasażerowie, lecz także zamożni przedsiębiorcy oraz wysocy rangą oficerowie wojskowi, co nadawało tej tragedii szczególnego znaczenia. W ich bagażach kryły się być może ważne dokumenty, kosztowności i plany, które nigdy nie dotarły do celu.

Zaledwie dwa dni po rozpoczęciu rejsu nadciągnęła potężna burza śnieżna, a fale wściekle uderzały w kadłub statku, z każdą godziną wystawiając jego konstrukcję na coraz większe próby. Nie wiemy, co działo się na pokładzie w tych krytycznych chwilach. Czy pasażerowie w panice szukali schronienia, a załoga desperacko walczyła o utrzymanie statku na powierzchni? Czy kapitan miał jeszcze nadzieję, że uda mu się pokonać żywioł?

Niestety, SS City of Boston nigdy nie dotarł do Liverpoolu. Po statku i jego pasażerach nie odnaleziono żadnego śladu. Cała historia pozostała owiana tajemnicą, a jedyne, co nam pozostało, to fragmenty relacji, sprzeczne doniesienia i liczne teorie próbujące wyjaśnić, co naprawdę wydarzyło się na tym mroźnym, wzburzonym oceanie.

Ślady zaginionego statku

Historia zaginięcia City of Boston pełna jest intrygujących doniesień, które jednocześnie rozbudzają wyobraźnię i pozostawiają więcej pytań niż odpowiedzi. Kilka miesięcy po zaginięciu statku na brzegach Kornwalii znaleziono deskę z napisem: „City of Boston tonie. 11 lutego”. Wielu uważało to za dowód na tragiczną katastrofę, ale nie udało się tego potwierdzić.

Innym śladem były wiadomości odnalezione w butelkach dryfujących po morzu. Jedna z nich mówiła o pożarze w maszynowni, inna o kolizji z innym statkiem. Były także doniesienia o wraku widzianym na Atlantyku – z wody wystawał jedynie komin parowca, ale i tutaj brakowało jednoznacznych dowodów, że chodziło o City of Boston. Każda z tych wskazówek wydawała się prowadzić do nowych zagadek, zamiast  przybliżać do wyjaśnienia losów statku.

Teorie spiskowe i niesamowite relacje

Niektóre teorie dotyczące zaginięcia statku przekraczają granice rzeczywistości. W 1875 roku spekulowano, że na pokładzie mógł znajdować się ładunek wybuchowy związany z oszustwem ubezpieczeniowym. Podejrzenia te skierowano na Alexandra Keitha Jr., mieszkańca Halifaxu, ale nigdy nie znaleziono dowodów na jego udział.

Z kolei na przełomie XIX i XX wieku pojawiła się teoria o wraku statku dryfującym w tajemniczym Morzu Sargassowym, opisana przez ocalałego marynarza Elishę Thompsona. Twierdził on, że widział szczątki SS City of Boston w gąszczu morskich wodorostów.

Niekończąca się zagadka

Co naprawdę wydarzyło się z SS City of Boston? Burza, kolizja z lodowcem, sabotaż czy mechaniczna awaria – każda z tych możliwości ma swoich zwolenników. Choć ponad 150 lat minęło od tego tragicznego rejsu, zaginięcie statku wciąż fascynuje i inspiruje teorie spiskowe.

Czy na ostatnim regale po lewej stronie znajdzie się kiedyś ostateczna odpowiedź na pytanie, co spotkało City of Boston? Tego nie wiemy. Wiemy jednak, że historia ta na zawsze pozostanie jedną z największych tajemnic morskich, której echo wciąż rozbrzmiewa wśród fal Atlantyku.

Scroll to Top