Powstanie Warszawskie. Dzień piąty: 5 sierpnia 1944 – rzeź bez końca, śmierć nadziei

Powstanie Warszawskie

Piąty dzień Powstania był jednym z najczarniejszych. Wola – dzielnica, która miała się stać punktem oporu, zamieniła się w piekło. Tego dnia doszło do masakry, która do dziś pozostaje jedną z największych zbrodni ludobójstwa w historii Polski.

Szpital stał się miejscem kaźni

5 sierpnia Niemcy zamordowali około 360 pacjentów i pracowników Szpitala Wolskiego. Egzekucja odbywała się etapami. Najpierw rozstrzelano lekarzy i pielęgniarki, potem rannych – bez względu na wiek, stan zdrowia czy pochodzenie. Wśród zabitych był m.in. Józef Marian Piasecki, dyrektor szpitala i lekarz. Masakra ta była elementem planowej eksterminacji ludności cywilnej na Woli, prowadzonej przez oddziały SS Dirlewangera i RONA.

Rzeź Woli – apogeum bestialstwa

To, co działo się tego dnia, przekraczało wyobrażenie. Masowe egzekucje obejmowały mieszkańców kamienic, rannych, kobiety, dzieci. Ginęły całe rodziny, nieraz kilka pokoleń w jednej chwili. Ulice były zasłane ciałami. W niektórych miejscach Niemcy podpalali budynki z żywymi ludźmi w środku. W ciągu zaledwie kilku godzin 5 sierpnia mogło zginąć nawet 10 tysięcy osób.

Śmierć Stefana Ossowieckiego – jasnowidz, który nie przewidział własnego końca

Wśród ofiar rzezi znalazł się także Stefan Ossowiecki, znany w międzywojennej Polsce jasnowidz, medium, człowiek, który współpracował z naukowcami, wojskowymi i intelektualistami. Miał pomagać w odnajdywaniu zaginionych i przepowiadaniu przyszłości. Tego dnia został rozstrzelany przez Niemców. Jego dar nie ocalił go przed śmiercią.

Harcerki z „Sławy” – młode bohaterki Warszawy

5 sierpnia zginęły również harcerki z drużyny „Sława”. Ich średnia wieku to 15–17 lat. Były łączniczkami, sanitariuszkami, roznosiły meldunki, opatrywały rannych. Nazywały się:
Danuta Bobikówna „Wisła”, Krystyna Gadomska „Granit”, Alina Gralewska „Szarotka”, Zdzisława Kempska „Strumyk”, Irena Matysiakówna „Ita”, Zofia Riedllówna „Ster”, Janina Sławińska „Szczyt”, Adriana Wodnicka „Ada”, Leokadia Wysocka „Giewont”, Emilia Czechowska „Teresa” i Janina Jamiołkowska „Sława”.
Groby dziewcząt z Ich prochami znajdują się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, obok pomnika Gloria Victis.

Powstańcze barykady

W innych dzielnicach miasta – zwłaszcza na Starym Mieście i Śródmieściu – trwała walka. Powstańcy odpierali ataki, budowali kolejne barykady, ewakuowali rannych i próbowali utrzymać morale. Ale każda godzina pokazywała, że Niemcy nie cofają się przed niczym. Ginęli nie tylko żołnierze, ale też nauczyciele, lekarze, działacze społeczni.

Ten dzień zabrał wielu. Wśród nich byli:

  • Zygmunt Hempel – kapitan, legionista, żołnierz AK
  • Karol Kryński – malarz i kapitan AK
  • Tadeusz Milewski, Wacław Wądołkowski, Tadeusz Adamczyk – żołnierze i nauczyciele
  • Zbigniew Rakowiecki – aktor, który zamienił scenę na barykadę
  • Antoni Snopczyński – polityk, rzemieślnik, działacz niepodległościowy
  • Józef Szawara – sportowiec, wioślarz
  • Janusz Zeyland, Stanisław Przyłęcki – lekarze i naukowcy
  • Bolesław Dratwa – działacz socjalistyczny

Każde z tych nazwisk to osobna historia, osobna rodzina, osobna tragedia.

Przewijanie do góry