King Kong – Narodziny Legendy Filmowego Giganta

King Kong 1933

2 marca 1933 roku świat po raz pierwszy zobaczył King Konga – gigantycznego goryla, który od tamtej pory stał się jedną z największych ikon kina. Choć dziś jego historia jest powszechnie znana, mało kto wie, jak powstała ta legenda i z jakimi problemami borykali się twórcy. Oto kilka fascynujących ciekawostek o filmie, który zmienił historię kina!

Pomysł na Konga – obsesja wielkich bestii

Twórca filmu, Merian C. Cooper, od dziecka fascynował się opowieściami o afrykańskich gorylach. Jako sześciolatek dostał książkę „Explorations and Adventures in Equatorial Africa”, która opisywała spotkania podróżnika Paula Du Chaillu z ogromnymi małpami. W książce pojawiła się opowieść o legendarnym „królu dżungli” – wielkim, niepokonanym gorylu, którego bali się nawet rdzenni mieszkańcy Afryki.

W dorosłym życiu Cooper pracował jako filmowiec i podróżnik. Kręcąc „The Four Feathers” w Afryce, natknął się na grupę pawianów, co przypomniało mu dziecięce fascynacje. Stąd wziął się pomysł na film o przerażającym gorylu. Pierwotnie chciał nawet nagrać prawdziwą walkę goryla z waranem z Komodo, ale ostatecznie postawił na fabularny film z efektami specjalnymi.

Jednak sam gigantyczny goryl to nie wszystko – Cooper był zafascynowany legendami o dinozaurach i gadach z czasów prehistorycznych. Dlatego zdecydował, że Kong nie tylko będzie olbrzymem, ale także stanie do walki z dinozaurami na tajemniczej Wyspie Czaszki. To połączenie horroru, przygody i potwornych stworzeń stało się fundamentem dla całego gatunku filmów o gigantycznych bestiach.

Efekty specjalne – rewolucja w kinie

Dziś animacje komputerowe robią wszystko, ale w 1933 roku stworzenie żywego King Konga było prawdziwym wyzwaniem. Efekty specjalne powierzono Willisowi O’Brienowi, pionierowi animacji poklatkowej (stop-motion). Wcześniej pracował on nad filmem „Zaginiony Świat” (1925), ale to właśnie przy King Kongu sięgnął po niespotykane dotąd techniki.

Model Konga miał około 45 cm wysokości i był pokryty króliczym futrem. Poruszał się dzięki animacji klatka po klatce – każda jego poza była ustawiana ręcznie, a efekt końcowy to setki godzin pracy, by stworzyć kilka sekund ruchu.

Co ciekawe, aby zwiększyć dramatyzm, stworzono również gigantyczne części ciała Konga w skali 1:1 – na przykład pełnowymiarową rękę, którą można było filmować w zbliżeniach, gdy trzyma aktorkę Fay Wray. Powstała też gigantyczna mechaniczna głowa, która mogła poruszać ustami.

Wszystkie te techniki sprawiły, że widzowie 1933 roku byli oszołomieni realizmem bestii, choć dziś patrzymy na to z przymrużeniem oka.

Zmienny rozmiar Konga – oszustwo twórców

Czy Kong był 5, 10, 18, czy może 60 metrów? Odpowiedź brzmi: wszystko zależy od sceny. Twórcy celowo zmieniali jego rozmiary, aby film wyglądał bardziej spektakularnie.

Merian C. Cooper w wywiadzie powiedział wprost:
„Nie obchodziło mnie, czy Kong miał 5 czy 60 metrów, ważne było, by wyglądał groźnie i pasował do sceny!”

Dla scen na Wyspie Czaszki Kong miał około 5-7 metrów – był większy niż człowiek, ale nie gigantyczny. Gdy jednak przeniósł się do Nowego Jorku, „urósł” do 15-18 metrów, aby jego walka z samolotami na Empire State Building była bardziej widowiskowa.

Czasami twórcy przesadzali – w niektórych ujęciach wygląda na nawet 60 metrów, co widać zwłaszcza w finale filmu. To zabieg czysto wizualny – widz miał czuć grozę i nie zwracać uwagi na logikę.

Kontrowersje prawne – kto naprawdę posiada Konga?

King Kong stał się tak wielką ikoną, że przez kilkadziesiąt lat trwały sądowe bitwy o prawa do jego postaci.

Czyja własność? Twórca filmu, Merian C. Cooper, uważał, że ma pełne prawa do Konga, ale wytwórnia RKO Pictures zaczęła sprzedawać licencje na różne produkty i filmy, jakby postać należała do nich.

Walka o remake – W latach 70. trwała batalia między Dino De Laurentiisem a Universal Studios o prawa do nowej wersji filmu. Universal twierdziło, że historia Konga jest w domenie publicznej, więc każdy może nakręcić własny film. Sąd uznał jednak, że oryginalny film z 1933 roku pozostaje chroniony, ale sama fabuła i postać mogą być używane w innych interpretacjach.

Nintendo kontra Universal – W 1982 roku Universal pozwało Nintendo za grę „Donkey Kong”, twierdząc, że to plagiat King Konga. Jednak w trakcie procesu wyszło na jaw, że Universal w rzeczywistości nie posiada pełnych praw do Konga! Sąd uznał, że Nintendo niczego nie ukradło i… to Universal musi zapłacić Nintendo odszkodowanie!

Do dziś Universal ma prawa do filmów, RKO do oryginalnych produkcji, a różne firmy do książek i komiksów. King Kong stał się bohaterem złożonym z wielu prawnych „kawałków”, ale jego legenda jest niezniszczalna.

Dlaczego King Kong nadal fascynuje?

Choć minęło ponad 90 lat od premiery, historia wielkiej małpy wciąż porusza wyobraźnię. To opowieść o niezrozumianej bestii, tragedii i walce człowieka z naturą. Dzięki efektom specjalnym, dramatyzmowi i niesamowitej atmosferze, King Kong wciąż króluje w popkulturze.

Jeśli chcesz poznać więcej fascynujących historii o klasycznych produkcjach filmowych, zajrzyj do naszego działu „Historia kina„. Znajdziesz tam analizy kultowych dzieł, ciekawostki zza kulis i opowieści o twórcach, którzy zmienili oblicze kina.
Nie zapomnij także odwiedzić naszej strony głównej, gdzie czekają na Ciebie inspirujące treści z różnych dziedzin historii. Odkryj niezwykłe fakty, nieznane epizody i pasjonujące opowieści, które przeniosą Cię w czasie!

Scroll to Top