Eduard Vortheil - Od uciekiniera do twórcy imperium kinowego

Kiedy mowa o pionierach kinematografii, na myśl przychodzą nazwiska braci Lumière czy Thomasa Edisona. Rzadko jednak wspomina się Eduarda Juliusa Vortheila, człowieka, który swoje życie zamienił w fascynujący film. To opowieść o uciekinierze z Holandii, który podbił carską Rosję, zachwycił perskiego szacha i na trwałe wpisał się w historię polskiego kina.
Dramatyczne dzieciństwo i ucieczka z domu
Vortheil urodził się 19 sierpnia 1851 roku w Tilsit (dzisiejszy Sowietsk) w Królestwie Prus, w rodzinie holenderskich rybaków. Jego życie odmieniła tragedia z dzieciństwa. W trakcie zabawy z bratem na pokładzie kutra doszło do wypadku – brat Eduarda utonął, nadziewając się na kotwicę. Rodzina obarczyła chłopca winą, a atmosfera w domu stała się nie do zniesienia. Mając zaledwie 15 lat, Eduard uciekł z domu, zostawiając za sobą rodzinne traumy i poczucie winy.
Od Paryża do Petersburga – narodziny pasji
Pierwszym przystankiem był Paryż. Tam ukończył szkołę średnią i po raz pierwszy zetknął się z kulturą wielkiego miasta. Wkrótce przeniósł się do Dorpatu (dziś Tartu w Estonii), gdzie podjął studia chemiczne. Choć ich nie ukończył, zdobyta wiedza chemiczna miała w przyszłości pomóc mu w obórce filmów. Po powrocie do Paryża założył teatr variete i wyruszył w podróż po Europie z wędrowną trupą. W tym czasie zainteresował się wynalazkiem braci Lumière. Kinematograf zafascynował go do tego stopnia, że zakupił jeden z pierwszych egzemplarzy i samodzielnie wywoływał filmy, łącząc swoją pasję do chemii z nowatorskim medium.
Podbić Rosję i Persję – niezwykłe filmowe misje
Vortheil postanowił wykorzystać swoją pasję w Rosji, gdzie szybko zdobył uznanie. Otrzymał koncesję na prowadzenie kinoteatru – pierwszą tego rodzaju w całym imperium rosyjskim. Kulminacją jego rosyjskiej kariery było nakręcenie filmu z koronacji cara Mikołaja II 26 maja 1896 roku. Podczas premiery w Pałacu Zimowym obecny był m.in. szach Persji Mozaffar ad-Din Szah Kadżar, zachwycony nowatorską technologią. Vortheil został zaproszony do Teheranu, gdzie przez kilka miesięcy dokumentował życie dworu. Za swoje dokonania otrzymał honorowe obywatelstwo Persji i wysokie odznaczenie.
Polska przystań i narodziny kina w Pabianicach
Po powrocie z Persji Vortheil osiedlił się w Łodzi, gdzie wraz z Teodorem Junodem otworzył teatr-variete „Urania” przy ul. Piotrkowskiej – jedno z pierwszych stałych kin w Polsce. Jednak to Pabianice miały stać się jego prawdziwym domem. Wkrótce rozpoczął budowę kina „Luna” (później znanego jako „Mazur”), które otworzyło swoje podwoje w 1913 roku. Sala mogła pomieścić 600 osób, a na jej scenie występowali najwięksi polscy artyści tamtych czasów, m.in. Mieczysława Ćwiklińska i Stefan Jaracz.
Ostatnie lata i zapomnienie
Vortheil, choć osiągnął wiele, ostatnie lata spędził skromnie. W 1918 roku sprzedał kino Rudolfowi Masickiemu i zamieszkał w jego domu. Nie założył rodziny, ale utrzymywał bliskie relacje z Eugeniuszem Bodo, będąc jego ojcem chrzestnym. Zmarł 25 lutego 1927 roku i został pochowany na cmentarzu ewangelickim w Pabianicach. Przez lata jego grób popadł w zapomnienie, a dopiero w XXI wieku lokalni pasjonaci kinematografii przywrócili pamięć o tym niezwykłym człowieku.
Dziedzictwo, które warto pamiętać
Historia Eduarda Vortheila to opowieść o człowieku, który uciekając od rodzinnego dramatu, odnalazł sens życia w magii ruchomych obrazów. Był nie tylko pionierem kinematografii, ale również łącznikiem między kulturami – Holandią, Rosją, Persją i Polską. Choć jego nazwisko nie figuruje w wielu podręcznikach historii filmu, to w Pabianicach i Łodzi jego duch nadal unosi się nad dawnymi kinami, przypominając, że wielkie historie często zaczynają się od jednego marzenia.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, zapraszamy do działu Historia Kina na naszym portalu! Odkryj więcej fascynujących opowieści ze świata X Muzy i sprawdź inne artykuły na naszej stronie głównej. Twoja podróż przez historię dopiero się zaczyna!