Bajka z piekła rodem: mroczne sekrety „Czarnoksiężnika z Oz"

Kulisy Czarnoksiężnika z Oz – tragedie na planie filmowym

Musical „Czarnoksiężnik z Oz” z 1939 roku, w reżyserii Victora Fleminga, to jedno z największych osiągnięć w historii kina. Ten amerykański film familijny wciąż zachwyca widzów swoimi kolorami, muzyką i magią. Jednak kulisy jego produkcji skrywają szereg mrocznych wydarzeń, które do dziś wzbudzają kontrowersje i emocje.

Toksyczny makijaż i dramat Buddy’ego Ebsena

Pierwotnym odtwórcą roli Blaszanego Drwala był Buddy Ebsen. Aby nadać postaci charakterystycznego metalicznego połysku, w jego makijażu zastosowano proszek aluminiowy, który pokrywał jego twarz. Po kilku dniach zdjęć aktor zaczął odczuwać poważne dolegliwości. Miał trudności z oddychaniem, a jego skóra reagowała alergicznie na używaną substancję. Wkrótce trafił do szpitala z ostrym zatruciem i nie mógł kontynuować pracy na planie. W jego miejsce zatrudniono Jacka Haleya, dla którego już zmieniono formułę makijażu zmieniono.

Margaret Hamilton i poparzenia trzeciego stopnia

Odgrywająca rolę Złej Czarownicy z Zachodu, Margaret Hamilton, także zapłaciła wysoką cenę za swój udział w filmie. W jednej ze scen jej postać miała zniknąć w efektownej chmurze dymu i ognia. Niestety mechanizm odpowiedzialny za ten efekt zawiódł – eksplozja nastąpiła za wcześnie, co spowodowało, że płomienie dosięgły kostiumu aktorki. Margaret doznała poparzeń trzeciego stopnia na rękach i twarzy. Po kilku tygodniach spędzonych w szpitalu wróciła na plan, jednak od tamtego momentu kategorycznie odmówiła udziału w jakichkolwiek scenach z użyciem ognia.

Trudne życie Judy Garland

Judy Garland, która wcieliła się w rolę Dorotki, była młodą gwiazdą, ale presja wywierana na nią przez producentów była ogromna. Aby wyglądała młodziej, stosowano wobec niej bardzo restrykcyjną dietę. Podawano jej między innymi środki tłumiące apetyt i stymulanty, aby mogła wytrzymać intensywny harmonogram zdjęciowy. Ponadto aktorka była podobno źle traktowana przez niektórych członków ekipy, co miało negatywny wpływ na jej psychikę. Tragiczne skutki tej presji widoczne były w jej późniejszym życiu, pełnym problemów zdrowotnych i uzależnień.

Efekty specjalne: granica ryzyka

Nie tylko Margaret Hamilton ucierpiała na planie. W jednej ze scen, w której latające małpy unoszą się w powietrzu, zerwały się liny podtrzymujące statystów, powodując ich bolesne upadki. Niestety wypadki takie były częste w erze kina lat 30., kiedy środki bezpieczeństwa na planach filmowych nie były jeszcze standardem.

Miejskie legendy: „wisielec” w tle

Prawdopodobnie najbardziej znanym mitem związanym z „Czarnoksiężnikiem z Oz” jest rzekomy „wisielec” widoczny w tle jednej ze scen. Według popularnej legendy, jeden z członków ekipy filmowej miał popełnić samobójstwo na planie, a jego ciało przez pomyłkę trafiło do finalnej wersji filmu. W rzeczywistości analiza materiału filmowego wykazała, że tajemniczy obiekt to duży ptak wypożyczony z pobliskiego zoo, mający urozmaicić scenerię lasu. Choć teoria ta została obalona, wciąż budzi zainteresowanie wśród miłośników kina.

Za bajkową magią „Czarnoksiężnika z Oz” kryją się trudne historie i dramaty jego twórców. Choć film stał się jednym z najważniejszych dzieł w historii kina, jego produkcja pokazuje, jak wysoką cenę potrafią zapłacić aktorzy i ekipa za stworzenie arcydzieła. Historia ta jest przypomnieniem o tym, jak wiele wysiłku, a czasem cierpienia, kryje się za filmowymi arcydziełami.

Jeśli chcesz odkryć więcej fascynujących historii związanych z filmem i kinematografią, zapraszam do odwiedzenia sekcji historia kina, gdzie znajdziesz wiele ciekawych artykułów na ten temat.

Nie zapomnij także zajrzeć na naszą stronę główną, gdzie czekają na Ciebie inspirujące treści z różnych dziedzin historii. Odkryj wyjątkowe fakty, ciekawostki i historie, które zachwycą każdego miłośnika przeszłości!

Scroll to Top