Recenzja książki Polskie tajemnice II wojny światowej
Z głową pełną kadrów. Tak się pisze o historii
Z książkami o historii bywa różnie. Czasem autor przytłacza erudycją, czasem ślizga się po powierzchni, a najczęściej – powiela to, co już czytaliśmy dziesięć razy. Tu jest inaczej.
„Polskie tajemnice II wojny światowej” Krzysztofa Drozdowskiego to książka, która potrafi zaskoczyć nawet wtedy, gdy wydaje się, że II wojna światowa to temat przerobiony na wszystkie strony. Autor nie próbuje tworzyć kolejnej „wielkiej narracji”, nie udaje, że wszystko wie najlepiej. Zamiast tego prowadzi nas przez kilkadziesiąt krótkich historii – niektóre brzmią jak anegdoty, inne jak materiał na osobny film dokumentalny.
I właśnie tu – jako twórca filmów dokumentalnych o historii – poczułem się jak u siebie. W wielu rozdziałach od razu widziałem konkretne sceny, ujęcia, klimat. Ta książka aż prosi się o ekranizację – niektóre historie są wręcz gotowymi scenariuszami. Mają tempo, suspens, tajemnicę i emocje. W głowie miałem skojarzenia z najlepszymi odcinkami programów Bogusława Wołoszańskiego – tych, które nie tylko uczyły, ale przede wszystkim działały na wyobraźnię.
Tyle że Krzysztof Drozdowski robi to bez patosu. Jego język jest prosty, zwięzły, czasem wręcz reportażowy. Każdy rozdział to osobna opowieść, zamknięta jak kapsuła czasu. Można je czytać w kolejności lub na wyrywki – każda ma swoją siłę.
Dla mnie osobiście najbardziej uderzające były momenty, w których autor pokazuje, jak bardzo nieoczywista bywała rzeczywistość wojny. Tajna rozgłośnia radiowa w Warszawie nazwana „łodzią podwodną”? Brzmi jak metafora – a istniała naprawdę. To właśnie dzięki takim fragmentom książka zostaje w głowie na długo.
Nie będę udawać, że to publikacja, która odmieni nasze spojrzenie na całą historię XX wieku. Ale to z pewnością książka, która zmienia perspektywę. Wciąga. Inspiruje. I zostawia z pytaniem: ile jeszcze historii czeka w cieniu na swoją kolej?
Nie ukrywam, że wiele z opisanych w książce historii aż prosi się o przeniesienie na ekran. Może kiedyś uda się zrealizować wspólny projekt filmowy z Krzysztofem Drozdowskim – potencjał zdecydowanie jest
