Czy Władysław Warneńczyk przeżył bitwę pod Warną?

Legenda głosi, że młody polski król, który zginął pod Warną w 1444 roku, w rzeczywistości… wcale nie zginął. A jeśli tak, to kto pomógł mu uciec? Wszystkie tropy prowadzą do Henryka Żeglarza – portugalskiego księcia, który, co ciekawe, nie był żeglarzem.
Zniknięcie ciała – pierwsza zagadka
Historycy zgodnie przyjmują, że Władysław III Warneńczyk poległ pod Warną, ale jego ciała nigdy nie odnaleziono. To niezwykle rzadkie w średniowiecznych bitwach – zwłaszcza że był królem i dowódcą. Trudno uwierzyć, że nie podjęto prób odnalezienia ciała króla i oddania mu należnych honorów. Czy to możliwe, że został uratowany?
Tajemniczy rycerz na Maderze
Kilka lat po bitwie na portugalskiej Maderze pojawił się pewien tajemniczy rycerz – Henrique Alemão (Henryk Niemiec). Twierdził, że jest rycerzem św. Katarzyny z Góry Synaj i miał otrzymać ziemię na wyspie od… Henryka Żeglarza. Czy to przypadek? A może to właśnie Warneńczyk pod nową tożsamością zamieszkał z dala od politycznych burz Europy? Można stwierdzić, że zbyt wiele elementów tej historii układa się w zaskakująco spójną całość.
Motyw Henryka Żeglarza
Portugalski książę był mecenasem wypraw morskich i patronem nawigacji, choć sam nie wyruszał w podróże. Być może z jakiegoś powodu pomógł Warneńczykowi ukryć się na krańcu znanego świata. Madera, dopiero co zasiedlona przez Portugalczyków, była idealnym miejscem na „zniknięcie”.
Czy to tylko legenda?
Historycy pozostają sceptyczni, ale brak ciała i pojawienie się tajemniczego rycerza sprawiają, że sprawa wciąż budzi kontrowersje. Czy Henryk Żeglarz pomógł polskiemu królowi w ucieczce? Może prawdy nigdy nie poznamy, ale legenda Warneńczyka wciąż rozpala wyobraźnię…