Elfstedentocht: pierwszy oficjalny Wyścig Jedenastu Miast

Wyścig Jedenastu Miast

Elfstedentocht, czyli Wyścig Jedenastu Miast, ma swoje korzenie w XVIII wieku. Najstarsza wzmianka o „Tocht der Tochten” („Wyprawie Wypraw”) pochodzi z 1740 roku, kiedy Boelardus Augustinus van Boelens, poeta i uczony, napisał wiersz zatytułowany „De Winter” dla swojego przyjaciela, jonkhera Hessela Vegilin van Claerbergen. Wiersz ten został opublikowany pod pseudonimem B. Bornius Alvaarsma i wspomina o legendarnym Pierze, który w jeden dzień przejechał na łyżwach wszystkie jedenaście miast Fryzji.

W XIX wieku tradycja ta nabrała bardziej zorganizowanego charakteru. Mieszkańcy Fryzji w czasie surowych zim przemierzali zamarznięte kanały i rzeki, odwiedzając historyczne miasta regionu. Stało się to sposobem nie tylko na komunikację, ale również na integrację społeczności lokalnej.

W 1890 roku Pim Mulier, pionier sportu w Holandii, odbył podróż łyżwiarską śladem jedenastu miast Fryzji, co zapoczątkowało tradycję bardziej sportowego podejścia do tego wyzwania. Relacja Muliera z tej wyprawy nie tylko rozpaliła wyobraźnię, ale również położyła fundamenty pod oficjalne zawody, które odbyły się po raz pierwszy w 1909 roku.

Pim Mulier w latach 20. XX wieku
Pim Mulier w latach 20. XX wieku

Przygotowania do wyścigu

Pod koniec 1908 roku Friesche IJsbond (organizacja założona w Holandii w 1908 roku w celu promowania i organizowania sportów na lodzie) ogłosił organizację zawodów, wyznaczając termin zapisów do 5 stycznia 1909 roku. Jednakże nieprzewidywalna pogoda i doskonałe warunki lodowe sprawiły, że wyścig przesunięto na 2 stycznia. Zmiana terminu spowodowała zamieszanie – wiele osób, które planowały się zapisać w ostatniej chwili, nie zdążyło tego zrobić. Ostatecznie na liście startowej znalazło się 48 zawodników, ale tylko 23 z nich stawiło się na starcie.

Start w Leeuwarden

Wyścig rozpoczął się w Leeuwarden, gdzie zawodnicy zebrali się w hotelu Amicitia przy Wirdumerdijk. Warunki atmosferyczne pogorszyły się – temperatura wzrosła, a lód zaczął się topić. Uczestnicy usłyszeli nietypowe zalecenia organizatorów: „Nie traktujcie tego jako wyścigu, chyba że jesteście dobrze przygotowani!”  Mimo to przewidziano nagrody dla pierwszych trzech miejsc.

Przebieg Wyścigu

Wyścig miał charakter towarzyski i mniej formalny niż dzisiejsze zawody. Zawodnicy często pomagali sobie nawzajem, zatrzymywali się na odpoczynek i prowadzili rozmowy podczas jazdy. Już na początku okazało się, że wyścig to nie tylko prędkość, ale także taktyka. Organizatorzy doradzali ostrożność, twierdząc, że ten, kto pierwszy dotrze do Dokkum, może nie ukończyć trasy.

Pierwszy etap prowadził z Leeuwarden do Dokkum. J. Schaap był pierwszy na tym odcinku, ale musiał się wycofać w Stavoren. Na kolejnych etapach prowadzenie przechodziło między innymi zawodnikami, a faworyci zaczęli się wyłaniać dopiero w Harlingen. Minne Hoekstra, Gerlof van der Leij i Tiete Rooseboom stworzyli czołową grupę, która szybko zyskała przewagę.

W Sneek miała miejsce dramatyczna scena. Hoekstra i van der Leij odpoczywali w karczmie, gdy nagle pojawił się Rooseboom, który dogonił ich po długim pościgu. Wspólnie wyruszyli dalej, prowadząc rozmowy podczas jazdy. Na kilka kilometrów przed metą rozpoczęła się dyskusja o sposobie zakończenia rywalizacji. Hoekstra proponował sprint, podczas gdy Rooseboom sugerował maksymalne tempo do samego końca. Ostatecznie Hoekstra zwyciężył wynikiem 13 godzin i 50 minut, pokazując doskonałą formę i taktykę.

Symboliczne Znaczenie Wyścigu

Pierwszy Elfstedentocht miał ogromne znaczenie dla lokalnej społeczności. Uczestnicy otrzymali specjalne Elfstedenkruisje – pamiątkowy medal zaprojektowany przez Pim Muliera. Sukces wydarzenia doprowadził do powstania Vereniging De Friesche Elf Steden 15 stycznia 1909 roku. Organizacja ta do dziś zajmuje się przygotowaniami do kolejnych edycji wyścigu, które odbywają się nieregularnie, zależnie od warunków lodowych.

Dziedzictwo Elfstedentocht

Pierwszy wyścig zapoczątkował tradycję, która przetrwała ponad sto lat. Choć od ostatniej edycji w 1997 roku minęło wiele lat, Elfstedentocht nadal pozostaje symbolem wytrzymałości, pasji i sportowego ducha. Jego historia jest dowodem na to, jak pasja jednego człowieka – Pim Muliera – może zmienić oblicze kultury i sportu.

Scroll to Top